Home Marka Jest Kobietą Witaj w świecie PIKA biżuteria – marka stworzona dla wyjątkowej kobiety

Witaj w świecie PIKA biżuteria – marka stworzona dla wyjątkowej kobiety

629
0
SHARE

Witaj w świecie PIKA. Z Katarzyną Pawłowską-Zub, założycielką marki biżuterii PIKA, rozmawia redaktor naczelny Biznesnafali.pl. Kasiu, jesteśmy w przełomowym dla Ciebie dniu i momencie, w którym to właśnie rusza oficjalnie strona internetowa, na której znajdziemy wszystko to, nad czym pracowałaś ostatnimi tygodniami, miesiącami. To strona Twojej wspaniałej, kobiecej biżuterii, bransoletek i naszyjników PIKA. Dodajmy, biżuterii wyjątkowej. Oficjalna premiera marki właśnie następuje. Powiedz nam, jakie uczucia towarzyszą Ci w tych godzinach, starannie przygotowanych na inaugurację Twojego najnowszego dziecka – biżuterii PIKA.

www.pika.com.pl

Cieszę się i jednocześnie obawiam 😉 Ale sądzę, że w takiej sytuacji to obawa motywująca. Cieszę się, bo wiem, sprawdziłam, przetestowałam: na naszych wspólnych kobiecych, „markowych” spotkaniach oraz z wiadomości jakie otrzymuję na naszym fb – Kobietom się podoba! Mnie się podoba, najważniejszym dla mnie ludziom się podoba, są przekonani o przyszłym sukcesie. Wspaniała Kobieta, która misternie łączy ze sobą łańcuszki, paciorki, koraliki oraz inne cudeńka i tworzy nietuzinkowe propozycje, dbając o ich najwyższą jakość. Mój wspaniały zespół agencyjny zrobił świetną robotę z przyjemnością, wierząc w powodzenie naszej marki PIKA. Projektujemy biżuterię, którą same chcemy nosić i tworzymy markę, której chcemy być użytkownikami. Tak naprawdę wszystko jest na świetnej drodze. I to promieniuje – podoba się nie tylko sama biżuteria, ale marka, jej filozofia, to z czym może się identyfikować współczesna kobieta, mając naprawdę wielki wybór dookoła.

…I obawiam, czy sprostam, czy wszystko się uda, tak jak to sobie wyobraziłam, czy będę w stanie przekazać DNA marki, czy nie „rozmienimy się na drobne”, czuję presję, ale to chyba dobrze – mam większą motywację ;)…

Nim Twoja marka wystartuje pełną parą, cofnijmy się nieco wstecz. Jak zrodził się w Tobie pomysł, aby stworzyć taką markę? Dlaczego postanowiłaś stworzyć od podstaw kolekcję ekskluzywnej biżuterii dla kobiet? Czy to z potrzeby rynku, serca, czy jeszcze innych zmian w Twoim życiu, które natchnęły Cię do tego?

Sam zamysł biznesu powstał już półtora roku temu, ale to była zupełnie inna historia. Szukaliśmy nowych obszarów biznesowych, kategorii, „dodatkowych nóg”, w których mogłaby działać nasza spółka Grupa Mooffka. Traktowaliśmy ten temat jako inwestycję. Trochę się go zaczęliśmy uczyć, ale biorąc pod uwagę jego specyfikę, doszliśmy do wniosku, że samo zarabianie na biżuterii w takim wydaniu na jakie możemy sobie pozwolić – czyli handel łatwo zbywalnym towarem, niemający nic wspólnego z kunsztem jubilerskim, w którym nie mamy, jak nam się wydawało, potrzebnych korzeni – zwyczajnie nas nie pociąga. Nie czuliśmy tematu – mówiąc wprost, i podjęliśmy decyzję o lokowaniu w inne środki.

Tymczasem ziarenko zostało zasiane – samo poszukiwanie efektownych wzorów naprowadziło nas na ciekawe wzory, nowe kontakty, poznaliśmy nieco know-how kategorii. Dodatkowo, nasze działania związane z rozwojem agencji reklamowej Happy&Rich (ówcześnie jeszcze Malum) nie dawały nam wystarczającej satysfakcji – ciągle, pomimo wytężonej pracy, doświadczonego zespołu, imponującego portfolio Klientów, staliśmy w miejscu, a raczej w szufladce „fajni i rzetelni ludzie z Katowic”, która nie dawała naszym potencjalnym Klientom mandatu do zlecenia nam widocznej kampanii, dzięki której moglibyśmy zdobyć imponujący case study do kolejnych działań. Wszędzie wchodziliśmy od kuchni, robiąc całą tę fantastyczną agencyjną robotę, pod którą na ogół podpisywali się inni. Męczyło to nas już dość mocno, ale nie mieliśmy pomysłu jak wyjść z impasu. Nawet przynależność do tak szacownej organizacji jak Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR nie dawało nam referencji. Ciągle coś nam umykało sprzed oczu, cel się rozmywał kiedy trzeba było podjąć decyzje, które skutkują być albo nie być dla firmy. Stąd często zgadzaliśmy się na rozwiązania, nie do końca nas satysfakcjonujące. Nie obwiniam absolutnie nikogo, sami podjęliśmy biznesowe decyzje o tym, że chcemy rozwijać agencję reklamową i mimo wszystko przez ponad 14 lat działamy i wciąż się rozwijamy. Być może ciągle jesteśmy w drodze i może potrzebujemy rozwijać swoje kompetencje, ale nie zmienia to faktu, że trzeba podejmować decyzje biznesowe, które przyniosą oczekiwane rezultaty.

W ten oto sposób nasze drogi się skrzyżowały. Kiedy poprosiłam naszego wspólnego dobrego znajomego, który kiedyś pracował na stanowisku stratega w agencji Malum, o pomoc w zakresie PR – zarekomendował Ciebie Jarku. Tak rozpoczął się nasz wspólny rozdział pt. „Marka jest kobietą”. W naturalny sposób chcieliśmy stać się patronem Twojego przedsięwzięcia, nasze wartości się zgadzały. Pomyślałam wtedy – czemu nie? Czemu nie podzielić się dobrą energią i sprawdzić czy to, co robimy ma sens. Nie tylko w znaczeniu naszego portfolio, ale „doświadczenia na otwartym organizmie”, stworzenia własnego case study. Dlaczego nie pokazać jak robimy TO dla siebie: szukamy insightu, budujemy wizerunek marki, opracowujemy strategię, komponujemy właściwe narzędzia komunikacji z naszym konsumentem, produkujemy, pracujemy naprawdę od podstaw, łącznie z projektowaniem samego produktu – samej biżuterii. Na taką gratkę czeka każda agencja reklamowa na świecie, bo możliwość tak kompleksowej pracy „pod jednym dachem” wbrew pozorom nieczęsto się zdarza. Zaczęliśmy dzielić się naszym projektem PIKA już na spotkaniach kobiecych i postawiliśmy wszystko na jedną kartę!

I… eureka! Najtrudniej zauważyć najprostsze rozwiązania, ba, nawet te, które mamy w zasięgu ręki. Biżuteria się spodobała, marka się spodobała – stała się polem do dialogu, nabraliśmy wiatru w żagle, dosłownie. Dlatego właśnie dzisiaj, wsparci zainteresowaniem zadowolonych Klientek i potencjalnych Klientek – otwieramy sklep internetowy marki PIKA biżuteria.

happy and rich

www.pika.com.pl

Powiedz nam proszę nieco więcej, o samej biżuterii, kolekcji? Przykładacie wielką wagę zarówno do jakości biżuterii, jak i samego opakowania, prawda?

Mamy w swojej ofercie „koralikowe” bransoletki z kamieni półszlachetnych, wykończone srebrem próby 925, oraz srebrne i pozłacane wzory delikatnych bransoletek i naszyjników, niektóre z propozycji wykończone kryształami. Przykładamy wielką wagę do wyboru kruszców i kamieni, tak aby każdy produkt, wykonywany ręcznie, był przygotowany z największą starannością. Wzory zawieszek oraz konfiguracji w jakiej zawieszamy je na łańcuszkach powstają w naszej pracowni – projektujemy z myślą o nas samych, o tym co same najchętniej chciałybyśmy nosić, czym delikatnie podkreślać swoją urodę, osobowość. Stawiamy na nienachalność, na możliwość wyboru – dla nas mniej, znaczy więcej. Stąd pomysły na tak delikatną biżuterię. Każdy egzemplarz przygotowanej przez nas bransoletki i naszyjnika, po starannej kontroli jakości, opatrzony jest unikalnym certyfikatem PIKA, przypieczętowanym wewnątrz książeczki dołączonej do zamówionego wyrobu, na którym widnieje odręcznie wpisany kolejny numer opuszczającego naszą pracownię produktu.

W jakich cenach dostępna będzie kolekcja?

Od 105 zł za bransoletki z malutkich jadeitów i srebrne łańcuszki z drobnym motywem do ok. 190 zł za naszyjniki srebrne z zawieszką i kamieniem bądź kryształem, kończąc na 260 zł za pozłacaną biżuterię z kamieniami półszlachetnymi i kryształami – ta ostatnia jest jeszcze w przygotowaniu.

Z myślą o jakich kobietach stworzona została biżuteria PIKA? Jak chcesz pozycjonować swoją markę?

PIKA biżuteria, to marka stworzona dla wyjątkowej kobiety – Kobiety, takiej jak Ty! (no może nie Ty dosłownie Jarku – hahahaha)

Nazwa PIKA to zabawa słowna, która zdefiniowała naszą nazwę oraz logo. Myśląc o naszej marce, myśleliśmy o kobietach-sroczkach, które w powszechnej opinii przyciągają „błyskotki” (sroka z łaciny to: pica pica) oraz tych, które szukają czegoś wyjątkowego i subtelnego. Tych, dla których ważny jest wybór (z angielskiego: pick), które mają świadomość własnych potrzeb i gustów. Przede wszystkim dla tych, dla których takie małe drobiazgi mają znaczenie, takie jak słodkie „serduszkowe” zapięcie.

(Nota bene, naszą okolicę często odwiedza pewna urocza sroczka, to chyba jakiś znak).

Wracając do naszych Klientek: to dla tych, dla których ważna jest symbolika wzorów, kruszców, oraz znaczenie kamieni. I coś dla drobiazgowych estetek: wyroby biżuteryjne PIKA opakowane są w delikatne kartoniki (łańcuszki) i mięciutkie zamszowe woreczki (bransoletki beadsy), opatrzone indywidualnie numerycznym, ręcznie stemplowanym certyfikatem oryginalności i miłym pozdrowieniem od marki.

Co przygotowałaś zatem na ten zbliżający się czas grudniowy, świąteczny, noworoczny? Czy możemy spodziewać się specjalnych akcji okolicznościowych, konkursów itp.?

Czas Świąt Bożego Narodzenia, to czas szczególny, czas obdarowywania i bycia obdarowywanym. To nie przypadek, że ruszamy właśnie teraz – chcemy w tych wyjątkowych momentach być blisko naszych Klientek. Pragniemy, żeby nasza biżuteria sprawiała im radość, wywoływała ciepłe uczucia, miłe wspomnienia i uśmiech. Przygotowujemy oferty specjalne, które pozwolą się cieszyć naszymi produktami, zaczynając już od pierwszej, dedykowanej wszystkim Uczestniczkom (i Uczestnikom!) spotkań „Marka jest kobietą” 2015.

Czego możemy więc życzyć Tobie i Twojej PIKA biżuterii?

Inspiracji, zabawy, uśmiechu i niesłabnącej motywacji. Tego, aby PIKA nie była tylko firmą, marką, produktem – biznesowym narzędziem do zarabiania pieniędzy, a wspaniałą podróżą, niesłabnącą radością i wyjątkowym klejnotem dla wszystkich, którzy uczestniczą w jej tworzeniu.

Dziękuję za rozmowę,

Jarosław Waśkiewicz

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here