Home Aktualności Rozmowy z CEO – biznes z wysokiego „C”: Katarzyna Zawadzka, prezes marki...

Rozmowy z CEO – biznes z wysokiego „C”: Katarzyna Zawadzka, prezes marki Hexeline

789
0
SHARE

Wizjonerki, dyrektorki, menedżerki odpowiedzialne za rozwój i markę firmy, organizacji. Ważkie sprawy, z liderkami biznesu, w rozmowie z redaktorem naczelnym Biznesnafali.pl, dyrektorem zarządzającym Klubu „Marka jest kobietą”, Jarosławem Waśkiewiczem.

Rok temu o tej porze (w biznesie i życiu osobistym)…  

Za mną bardzo udany rok, w którym udało mi się zrealizować wiele nowych planów. Spotkałam wiele wspaniałych osób. Stworzyłam bardzo zgrany zespół, który wspólnie rozwija i umacnia pozycję marki Hexeline.  Był to rok pełen wyzwań i nowych przedsięwzięć. Jeden z bardziej udanych, twórczych i pozytywnych okresów dla mnie i dla Hexeline.

Biznes pod wieloma względami przypomina służbę dyplomatyczną. Jest to i elegancki „roboczy” ubiór i pewna „miękkość” relacji zawodowych z ludźmi, w tej branży, mojej, także. Z jakimi więc ludźmi, „charakterami”, przyszło Pani się zetknąć, mierzyć i współpracować, w najbliższym otoczeniu, w tym mijającym roku, na drodze do realizacji wspólnych projektów?

Sądzę, że mam wielkie szczęście do spotykania wielu interesujących osób. Niemalże codziennie mam przyjemność obcowania z twórczymi i bardzo ciekawymi osobowości. Cieszę się, że możemy wymieniać się poglądami, współpracować, realizować nowe projekty. Ma to wielki wpływ na to jak rozwija się Hexeline, jakie ja podejmuję decyzję dotyczące Hexeline i jak planuję najbliższe kampanie i promocje marki. Na moje decyzje składa się wiele rzeczy. Jest to łączenie ze sobą wielu wizji twórczych i pomysłów na życie, na świat. Wynika to z setek rozmów, spotkań z różnymi osobami, z zespołem pracującym nad wizerunkiem Hexeline.

Jak opisałaby Pani realizację celów, które postawiła sobie w ubiegłym roku i przed firmą/organizacją? Które z nich udały się nad wyraz sprawnie, a które zaś, rozrosły tak, aby zostać rozciągnięte w czasie  i zrealizowane w roku bieżącym?

Rok ubiegły obfitował w bardzo wiele wydarzeń. Muszę przyznać, że bardzo ciekawych i bardzo owocnych, zarówno z mojego prywatnego  punktu widzenia jak i z perspektywy Hexeline. Marka umocniła swoją pozycję na rynku. Udało nam się pokazać dwie świetne kolekcje wiosna – lato i jesień – zima. Przygotowaliśmy bardzo artystyczne kampanie wizerunkowe Hexeline, które okazały się wielkim wydarzeniem artystycznym. Udało mi się nawiązać współpracę z Galerią STALOWA w Warszawie. Dzięki niej w naszych warszawskich salonach pojawiły się dzieła sztuki pochodzące z tej galerii. Bardzo cieszy mnie ta współpraca. Klientki z Warszawy (w salonach w Galerii Mokotów i w Klifie) poza obcowaniem z modą mogą także podziwiać obrazy młodych polskich artystów. Na dodatek, nasze klientki otrzymują zniżki w Galerii Stalowa, na zakup dzieł sztuki.

W tym roku poszerzona została także współpraca z Festiwalem Ludwiga van Beethovena. W marcu, moja mama, Halina Zawadzka, założycielka marki, jej właścicielka i projektantka objęła patronat nad jednym z koncertów na festiwalu. To wielki zaszczyt dla Hexeline.

Trudno wymieniać wszystkie projekty. Myślę, że na szczególną uwagę zasługuje nasza współpraca z Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu czy Muzeum Narodowym w Krakowie, gdzie Hexeline zostało jednym ze sponsorów wystawy “Modna i już”. Projektów było oczywiście o wiele więcej…

Zmiany kadrowe, awanse, roszady na kluczowych stanowiskach? Tak / nie, dlaczego?

Zmiany, awanse, roszady na stanowiskach. Myślę, że to bardzo wewnętrzne sprawy każdej firmy, o których zwykle nie opowiadam. Z całą pewnością mogę przyznać, że nie ma wiele zmian na stanowiskach. Staram się tak dobierać zespół, aby była to drużyna na dłużej, na lata, nie na krótką chwilę. To jest priorytet. Dzięki temu możemy zachować ciągłość projektów, poznajemy się dobrze i lepiej nam się wspólnie pracuje.

Apropo zespołu. Jakieś szczególne osiągnięcia na polu zawodowym, konkursy, nagrody, o których warto wspomnieć?

Nagród było wiele, wymienię kilka:

Superbrands, Polish Exclusive, Jakość Roku, Solidna Firma, nagroda Home&Market, Halina Zawadzka po raz kolejny w gronie 50 Najbardziej Wpływowych Kobiet w Polsce, Gazela Biznesu, wyróżnienie dla Hexeline, Osobowość w Modzie i Sztuce, wyróznienie, Mister Eksportu Przemysłu Lekkiego, The Leading Women Entrepreneurs of the World 2002 – nagroda dla Haliny Zawadzkiej przyznana przez organizację Star Group z Los Angeles zajmującą się promocją kobiet biznesu na całym świecie. Rokrocznie wyróżnia 40 z nich, Złota Pętelka, honorowa nagroda przyznana przez Międzynarodowe Targi Poznańskie, Kobieta Przedsiębiorcza, tytuł przyznany Halinie Zawadzkiej przez Avon Company, Doskonałość Mody – nagroda przyznana przez magazyn Twój Styl, Honorowa Złota Nitka, honorowa nagroda przyznana przez Zarząd Międzynarodowych Targów Łódzkich za stworzenie i wylansowanie autorskiej wizji ubiorów damskich, Dama Biznesu, nagroda dla Haliny Zawadzkiej, Liderzy Przyszłości, wyróżnienie przyznane przez tygodnik Wprost, Doskonałość Mody – nagroda przyznana przez magazyn Twój Styl, Firma Roku, nagroda przyznana przez Kapitułę Polskiego Klubu Biznesu za osiągnięcie europejskiego poziomu wzornictwa i jakości produkcji.

„Kobiety w naszym biznesie, naszej firmie”. Jaką rolę w Państwa firmie, organizacji na kluczowych stanowiskach odrywają kobiety? Czego Pani od nich oczekuje, nie tylko od strony twardych wyników, ale i tych cech miękkich, w relacji z klientami, partnerami jak i tworząc atmosferę organizacji?

W 90 procentach zespół Hexeline to kobiety i to one są głównymi twórczyniami ostatecznego sukcesu marki. Kobiety widać zarówno w naszych salonach ale także w biurach w pracowni projektowej, dziale marketingu czy promocji Hexeline. Jako kobieta zarządzająca marką odzieżową, która przecież skupia się na modzie dla kobiet, uważam, że właśnie kobiety potrafią doskonale wyczuć oczekiwania innych pań. Dlatego też nasze kolekcje są tak dobrze odbierane przez kobiety. Bardzo mnie to cieszy osobiście i zawodowo. Zależało mi zawsze na tym, ale Hexeline spełniało marzenia kobiet o strojach dla nich idealnych (wygodnych, eleganckich, funkcjonalnych i oczywiście modnych).

Taka ilość kobiet buduje niemalże domową atmosferę, która panuje w Hexeline. Niewątpliwie doskonale wpływa to także na wizerunek marki za zewnątrz.

A jakim menadżerem stara się Pani być, dla swojego zespołu?  Co chce Pani przekazać, kiedy rozmawia ze swoim zespołem?

Jestem osobą otwartą na innych ludzi. Uważam, że udało mi się stworzyć fajny zespół osób, które doskonale się rozumieją i bardzo dobrze ze sobą współpracują. Nie jest to chora rywalizacja, która nie prowadzi do niczego, lecz twórcza współpraca. Stawiam więc na twórcze, wspólne działanie, które jest motorem wszystkich projektów realizowanych przez markę Hexeline.

Obserwując „best practise” z innych globalnych rynków, odpowiedników Pani działań za granicą, to jakie praktyki (zarządzania, styl pracy, filozofię, model relacji biznesowych) przenosi/przeniosłaby Pani do swoich działań, a które tak rzadko występują/pokutują  w naszym otoczeniu biznesowym?

Najważniejszym (dla mnie) w zarządzaniu jest umiejętność słuchania tego co mają do zaprezentowania moi współpracownicy. Uważam, że po to każda firma, zatrudnia specjalistów, profesjonalistów w różnych dziedzinach, aby umiejętnie czerpać z ich wiedzy, a bazując na ich pomysłach i propozycjach, tworzyć rzeczy unikatowe, niezwykłe i nietuzinkowe. Aby taki cel osiągnąć trzeba umożliwić ludziom swobodne wyrażania opinii i poglądów, pomóc im w “rozwinięciu skrzydeł”. Spotykam się często z moim zespołem, dyskutujemy, przedstawiamy swoje propozycje i szukamy najlepszych rozwiązań. Potrafię przyznać rację, komuś, kto ma inną od mojej propozycję, którą uznaję za interesującą i ciekawą. Uważam, że tylko taki sposób zarządzania ma jakikolwiek sens. Czyli rozmawiajmy, wymieniajmy się poglądami, a efekt tego przyjdzie sam i zazwyczaj jest on zaskakująco dobry. Szkoda, że w wielu polskich firmach nadal obowiązują bardzo dziwne, metody zarządzania, w których nie ma tej swobody.

Z jakich wydarzeń które miały miejsce w firmie w 2015 roku, jest Pani najbardziej zadowolona?

Jestem bardzo zadowolona z 2015 r. Pojawiło się wiele nowych osób w firmie, poznałam wiele osób, które w pewien sposób wpłynęły na to w jakim kierunku rozwija się Hexeline. Wspaniały rok, ciekawy, nie jestem w stanie wybrać jednego wydarzenia, które zdominowałoby inne.

Czy pasja (do sportu/inne ważne zamiłowania osobiste), którą Pani pielęgnuje na co dzień, w jakimś stopniu wpływa na to, z jakim nastawieniem, postawą podchodzi Pani do wyzwań w pracy zawodowej, do relacji w biznesie, do osób i negocjacji „po drugiej stronie stołu”?

Moją największą pasją są konie. Zawsze to podkreślam. Jaki wpływ ta pasja ma na moje życie zawodowe, lub odwrotnie? Może gdy spada się z konia, trzeba się pozbierać, wstać, dosiąść go ponownie i jechać dalej. Widzę tu pewną aluzję do pracy. Nawet gdy nie jest najlepiej, trzeba znaleźć w sobie siłę, pozbierać się i działać dalej. Nie można się poddawać.

Apropo tej osobistej pasji życia? W co/do czego zatem „ucieka Pani” w każdej wolnej chwili, w jaki sposób aktywnie spędza czas/wypoczywa?

Jak najdalej od miasta, jak najbliżej przyrody i oczywiście konie, konie i jeszcze raz konie.

Motto/powiedzenie, do którego często Pani wracała w minionym roku (w biznesie/życiu osobistym) a które również sprawdzi się w tym roku, to…

“Show me don’t tell me” to jest motto życiowe. Bardzo często je powtarzam.

Świętej pamięci Władysław Bartoszewski powiedział niegdyś piękne słowa: „nie wszystko, co war¬to, to się opłaca, ale jeszcze pewniej […] nie wszystko, co się opłaca, to jest w życiu coś warte. Czy były w mijającym roku rzeczy, tematy, przedsięwzięcia, które postanowiła Pani zrobić, rozwinąć, w imię wyższych zasad, na przekór innym? Bądź też odstąpiła, choć wielu by się skusiło okazją, to jednak nie warto było?

Jest wiele takich rzeczy, których nigdy bym nie zrobiła. Są to takie rzeczy, które naruszają moje zasady moralne i mój tak zwany kręgosłup moralny. Oczywiście podobno nie należy nigdy mówić nigdy i na pewno. Jak do tej pory nie stanęłam przed tego typu wyborem, w którym musiałabym zdecydować, o konieczności przekroczenia jakichś własnych granic czy zasad. Uważam, że bezcenne jest poczucie tego aby móc spojrzeć sobie w twarz w lustrze i nie mieć sobie nic do zarzucenia.

Moje wartości w życiu – na co dzień i w biznesie…?  

Szczerość, lojalność, miłość człowieka do człowieka, do natury, do zwierząt. Najważniejsze aby być przyzwoitym człowiekiem, mieć empatię i widzieć innych wokół siebie,a nie tylko czubek własnego nosa.

Odwaga w biznesie. Rozumiem ją tak, że…?

Jeżeli mam wewnętrzne przekonanie, że należy coś zrobić, to zwyczajnie to robię i nie ma szans aby to się nie  udało.

Refleksja życiowa 1. W mijającym roku, ale nie tylko, przekonałam się / utwierdziłam w przekonaniu, że w życiu…?

Nie należy się w życiu poddawać.

Refleksja życiowa 2. W biznesie nigdy nie powinniśmy zapominać o tym… / Zawsze powinniśmy pamiętać, że…

Zawsze powinniśmy pamiętać o tym, że jesteśmy ludźmi, że otaczają nas ludzie, bez względu na stanowisko i pozycję społeczną. Łączy nas wspólny mianownik, wszyscy jesteśmy ludźmi.

Z jakimi problemami moja branża/środowisko będzie musiało się zmierzyć w tym roku? Jakie zmiany w skali makro i mikro, nadchodzą?

Myślę, że jest to bardzo szeroki temat, na oddzielny wywiad, a może i książkę. Myślę, że znajdujemy się w momencie dużej niepewności i braku stabilizacji. Ludzie niepewni przyszłości, oszczędzają, nie kupują z takim rozmachem jak, na przykład, w roku poprzednim, a to niestety negatywnie odbija się na całej branży odzieżowej. Myślę, że to jest największy problem wielu firm, nie tylko z sektora fashion.

Proszę dokończyć zdanie: mam nadzieję, że ten rok przyniesie naszej branży…

Mam nadzieję, że ten rok jednak i pomimo przeciwności będzie udany. Trzymam kciuki za wszystkie firmy w branży, szczególnie nasze rodzime, polskie marki.

Moje życzenie dla innych menadżerów (kobiet, mężczyzn), na nadchodzące tygodnie, na cały rok 2016?

Podejmujmy mądre decyzje, zachowajmy zimną krew przy ich podejmowaniu, bo skutki tych decyzji będziemy obserwować przez wiele kolejnych lat.

…a dla naszych partnerów i sympatyków?

Życzę aby 2016 zamienił się w 2015. Ten poprzedni rok, był bardzo udany dla wielu polskich firm, więc gdyby ten był chociaż taki sam, byłabym zadowolona.

Pięknie dziękuję za rozmowę!
Jarosław Waśkiewicz
redaktor naczelny Biznesnafali
dyrektor zarządzający Klubu Marka jest kobietą
www.mjkorg.janwaski.stronazen.pl
www.biznesnafali.pl
#

* * * * *

Jeśli Państwo także znają wyjątkowe kobiety biznesu, których postawę warto docenić i przedstawić szerzej, prosimy także o przesyłanie nam swoich zgłoszeń na adres #. A może sama jesteś jedną z nich!? Zapraszamy!

ZAPROSZENIE_DO_KLUBU_jpg_starter3

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here