Home Kobiety na Fali Marta Woźny-Tomczak, Dyrektor PERSONIA. Z PASJĄ DO LUDZI

Marta Woźny-Tomczak, Dyrektor PERSONIA. Z PASJĄ DO LUDZI

737
0
SHARE

Portal Marka jest kobietą, ogólnopolska społeczność Kobiet na Fali oraz Klub „Marka jest kobietą”, wraz z serwisem www.Biznesnafali.pl promuje i pokazuje wartościowe kobiety, pasjonatki życia, które inspirują innych. Kobiety przedsiębiorcze, managerki, które naszym i Waszym zdaniem warto przedstawić szerszej publiczności, za ich charyzmę, profesjonalizm, ale przede wszystkim naturalną serdeczność i otwartość na innych. Zwykłe, niezwykłe, które są wśród Was. Dyrektorki, właścicielki firm, ekspertki w swojej dziedzinie, prawdziwe pasjonatki życia. Jeśli Ty także należysz do nich lub znasz wyjątkową kobietę, której postawę warto docenić i przedstawić szerzej, napisz do nas! # PRZYŁĄCZ SIĘ do naszej wyjątkowej, ogólnopolskiej społeczności Kobiet na Fali i KLUBU MARKA JEST KOBIETĄ. Napisz do nas: #

Nasz wybór: Marta Woźny-Tomczak, Dyrektor PERSONIA. Z PASJĄ DO LUDZI. Od 8 lat prowadzę własny biznes (firma szkoleniowo – doradcza Personia). Jestem autorką książki – Własny biznes. Jak dojść do sukcesu. Prowadzę bloga www.JakProwadzicWlasnaFirme.pl , gdzie piszę z pasją dla małych, średnich i duuużych przedsiębiorców. A także dla tych, którzy do tej grupy aspirują, ale jakoś jeszcze nie udało im się podjąć pierwszego kroku. Mam dwoje małych brzdąców i przystojnego męża 😉 To m.in. dzięki nim pracuję mądrze i robię rzeczy ważne. Nie siedzę w biurze, gdy nie muszę.

Dzień zaczynam od:

to ma być szczery wywiad, więc i szczera odpowiedź. Dzień zaczynam od przytulania. Najpierw męża, a potem dzieci. Bywa, że trwa to naprawdę długo. Mój syn wstaje nieraz o 5.00 rano 🙂

Jeśli makijaż to:

skromny. Najczęściej kredka do oczu i tusz do rzęs. W tym temacie “nie wydziwiam” od lat.

Ulubione buty:

do pracy – eleganckie, tylko skórzane i na płaskim obcasie. A na co dzień – najchętniej tenisówki – łatwo się biega za dziećmi po placu zabaw. Dają też komfort do dynamicznego życia i podróżowania.

Mój zapach:

nie mam ulubionego, bo zmieniam dość często. Ale nie może być słodki czy mocno kwiatowy.

W torebce mam zawsze:

jestem minimalistką. Wystarczy mi portfel, telefon i okulary przeciwsłoneczne. Jeśli tylko mogę – po pracy staram się nigdzie nie nosić torebki.

W drodze do pracy (słucham/robię):

rozmawiam z dziećmi. Z rana jeżdżę do przedszkola zawieźć dzieci, a po pracy – odebrać. To jedna z najmilszych chwil w ciągu dnia.

Pierwsza rzecz w pracy, którą robię:

witam się z pracownikami i planuję dzień. Kawy z rana nie piję 🙂

Na moim biurku stoi:

Nie ważne, co stoi na moim biurku. Ważne co wisi przed 🙂 Ale tam zaglądają tylko nieliczni.

Najbardziej w pracy lubię:

gdy mam porządek – na biurku, w głowie, w procesach / systemach. Wbrew pozorom jestem bardzo poukładaną osobą.

Słowa, które najczęściej (nad)używam:

trochę przeklinam, nie dużo, ale walczę z tym od dawna. Niektórzy mówią, że czasem ten ostrzejszy język to nawet do mnie pasuje, bo często używam go w żartach.

W przerwie na lunch:

Nie jadam tradycyjnych lunchów. Raczej jogurty z płatkami, a w domu obiad z rodziną.

Śmieję się:

dużo. Mam spory dystans do siebie. Potrafię nieźle rozśmieszyć, gdy prowadzę szkolenie.

Stawiam innym plusy za:

realizowanie ambitnych i długofalowych planów. Za uczenie innych samodzielności i myślenia. Za bycie pokornym i cierpliwym.

Inni o mnie:

entuzjastyczna i bardzo inspirująca.

Podpaść mi można:

brakiem dotrzymywania słowa i arogancją. Nie lubię też ludzi, którzy kogoś udają. I ponad wszystko nie znoszę marudzenia.

Ostatnie minuty w pracy:

bywa różnie – czasem wychodzę z pędzie, czasem z kimś jeszcze pogadam. Zależy od dnia.

W domu najczęściej:

spędzam czas obsługując gości:) W czasie wolnym albo podróżuję, albo biegam, albo wychodzę gdzieś z dziećmi – więc jak jestem w domu, to na pewno mamy akurat imprezę.

Moje ulubione smaki:

naleśniki z czekoladą, lody z czekoladą, pierogi leniwe … z czekoladą.

Moje podróże:

Jest tego dużo i sporo. Planuję do końca życia odwiedzić każdy kraj tego świata.

Aktywnie spędzam czas:

kilka razy w tygodniu. Można mnie spotkać, jak biegam z mężem po ścieżce w Sopocie / Gdańsku, z dwoma małymi bąblami – które biegnąc, pchamy w przyczepce.

O zdrowie dbam:

bardzo. Bardzo.

Mam słabość do:

Kąpieli z gorącą wodą. I sauny. Może te kąpiele mają się nijak do troski o zdrowie, ale nie można być w życiu aż takim perfekcjonistą 🙂

Złote myśli i sentencje, które za mną chodzą:

Ryba psuje się od głowy. Czyli w firmie jej największym ograniczeniem jest … jej szef.

Co mnie motywuje?

Wyniki i wyzwania.

To, z czego jestem dumna to?

Zautomatyzowany biznes. Mam dużo czasu dla rodziny, przyjaciół. Sporo biegam. Raczej nie spotkasz mnie w pracy w weekendy czy po 16.30.

Czym jest dla mnie, jak rozumiem słowo sukces?

Sukces jest wtedy, jeśli żyjesz spełniona/y tym co masz – w pracy i w domu. I osiągasz to nie tracąc zdrowia, bez niepotrzebnych nerwów, bez utraty życiowej energii czy pasji. Jeśli ktoś w w jednym obszarze ma świetne wyniki, ale traci na tym zdrowie lub bliskich, to nie jest to w mym odczuciu prawdziwy sukces.

Czym jest dla mnie, jak rozumiem słowo „profesjonalna marka osobista”?

Marka osobista moim zdaniem wtedy, kiedy pan/i XYZ ma potrzebę, a Ty jesteś pierwszą osobą, która może rozwiązać ten problem. Czasem robi się to za darmo, czasem za ogromne pieniądze.

Przekonałam się / utwierdziłam w przekonaniu, że w życiu?

bardzo ważna jest pokora.

Pojawiające się szanse/sytuacje biznesowe?

Ostatnio staram się częściej odmawiać i selekcjonować. Mam za dużo pomysłów. Czasem trzeba czemuś podziękować, by finalnie zrobić coś więcej dla świata.

Gdybym mogła coś powtórzyć w życiu / zmienić?

Jest dobrze tak, jak jest. Całe życie jeszcze przede mną.

Marzenia z dzieciństwa, czyli gdybym nie robiła dziś tego, co robię, pewnie:

byłabym nauczycielką.

Marzenie/cel/plan – te duże i małe, na ten rok…?

Mam ich ponad 100. Długo by wymieniać, ale piszę o tym na blogu: www.JakProwadzicWlasnaFirme.pl – tam można się wiele doszukać.

Najważniejszy Post Scriptum, czyli to, co nie zmieściło się powyżej, a chciałabym dopisać – czyli moje przesłanie dla innych kobiet, i nie tylko… 

Kobiety – bierzcie sprawy w swoje ręce! Nie czekajcie na lepszą pogodę, wagę, czy po prostu na lepszy dzień. Bo dzień, by coś zmienić – w sobie czy na świecie – to właśnie dziś.

* * * * *

Jeśli Państwo także znają wyjątkowe kobiety biznesu, których postawę warto docenić i przedstawić szerzej, prosimy także o przesyłanie nam swoich zgłoszeń na adres #. A może sama jesteś jedną z nich!? Zapraszamy!

ZAPROSZENIE_DO_KLUBU_jpg_starter3

 

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here